piątek, 18 maja 2012

Putin

Po urodzeniu dostałem imię Gopal Das Goloka... ciężka sprawa, na szczęście to tylko w papierach :) Odkąd tylko pojawiłem się w nowej rodzinie miałem kilka nowych imion. Pierwsze, które obowiązywało raptem kilkadziesiąt godzin to Burbon. Dał mi je tata, ale chyba mamie się nie podobało więc zaczęło się zmieniać. Byłem przez chwilę Goldi a potem Tores. To ostatnie obowiązuje do dziś i pewnie tak oficjalnie zostanie. Ale oprócz imienia mam też kilka ksywek m.in. Placek, Krówka, Kwadrat, Cielaczek, Koksu, Grubas, Kochaś, Śpioch a ostatnio nawet Czołg.... i wszystko OK, ale nie potrafię pojąć dlaczego wołają też na mnie PUTIN ???!!?/??????/\




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz