czwartek, 17 maja 2012

mój kocyk

Hauuu!! Przyszedł do nas wujek a.k.a. Karmelowy. Wziął sobie mój kocyk i zawiązał na supeł??? Coooo?? Oddawaj ten kocyk Karmelku!!! Hauuuu!!!




i nie puścił skubany... muszę podrosnąć. Też nie będę wtedy puszczał,
a Karmelkowi na bank. Hauuu!!
A tak się rwałem, że aż mi potem zęby sprawdzali czy wszystkie zostały na miejscach...
albo czy ich nie ubyło bo tych moich jak to mówili "szpileczek" to chyba nikt nie lubił :P

A po kontroli odpocznę, zbliża się wielki dzień w moim życiu
PÓJDZIEMY BIEGAĆ NA DWÓRRR!!! Hauuuu!!!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz