tak za małolata wyglądałem podczas poobiedniej sjesty. Szczerze powiem, że nie lubię tego zdjęcia. Śmiali się wszyscy z tych moich wielkich uszów. Ktoś nawet sugerował, żeby je obciąć, na szczęście mama go wyśmiała a tata stwierdził, że jak urosnę to będę ładnie wyglądał ....ufffff jakie szczęście, że tak się stało i uszy mam nadal całe :P
Do dzisiaj lubię dobrze podjeść swojej suchej karmy, a jak czasem coś mi dorzucą z ludzkiego żarcia to już totalny odjazd... śmiech jest, że zaraz zjem nawet miskę... aaaa i dostałem w prezencie kolejną zabawkę. Gumową kostkę wielką jak moja wielka łapa!! :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz